wtorek, 13 listopada 2012

The Age of Miracles - Karen Thompson Walker -scifi





The Age of Miracles
3.71 of 5 stars 3.71  ·
The Age of Miracles

Wydana w tym roku książka Karen Thompson Walker, debiutantki, skierowana właściwie do młodzieży (– narratorką i główną bohaterką jest 11/12 letnia Julia), jest jedną z tych książek, które można polecić każdej grupie wiekowej. Ani za bardzo dziecinna ani zbyt krwawa, czy wulgarna.

[Uprzedzę tylko, że wspominam w ostatnim paragrafie o pewnych elementach zakończenia – właściwie tylko moich wobec niego reakcji.]

Zdziwiło mnie jak bardzo przypadła mi ta książka do gustu. Czytuję science fiction, ale nie bardzo często i na ogół trudno mi zaangażować się w książki z tego gatunku. Tym razem poszło gładko, i tu musze wspomnieć, że to jest dość wymowne odnośnie klasyfikacji tej książki.

Nie skupia się na nauce, mimo, że hakiem na czytelnika zdecydowanie jest element science fiction, element naukowy, to równie istotne pozostają relacje bohaterów. Akcji, przyznam, wartkiej nie ma.  A jednak przeczytałam tą książkę nieprzerwanie, ani razu nie chciałam jej odłożyć i mimo konieczności wstania wcześnie następnego dnia czytałam wytrwale aż ją skończyłam.
Styl wciąga, jest lekki, obrazowy.

Wszystkie związki, relacje, zachowania są autentyczne. Bohaterowie, nawet jeśli nie widzimy ich zbyt często, pozostają ciekawi, odrębni, łatwi do odróżnienia jedni od drugich.

Pierwsze wrażenie po przeczytaniu bardzo pozytywne. Cieszę się, że sięgnęłam po tą książkę. Następnego dnia jedna pojawiły się pewne negatywne, czy mieszane uczucia.

Naukowe podstawy zmian zachodzących w trakcie opisywanych zdarzeń, spowolnienie obrotów Ziemi i ich skutki – autorka wykorzystała punkt widzenia młodej dziewczyny, która jedyne wiadomości na ten temat czerpie od rodziców, znajomych i telewizji. Jest zatem usprawiedliwione, że nie zgłębiamy się za bardzo w przyczyny i konkretne informacje jak, kiedy, dlaczego. Jako, że klimat, pogoda i geografia i fizyka jako dziedziny nauki nie są mi bliskie, nic nie rzuciło mi się w oczy jako rażąco głupie, czy wymagające od czytelnika przymknięcia oka na pewne elementy.

Interesowały mnie znacznie bardziej reakcje żyjących w tym świecie ludzi i tu myślę, że autorka poradziła sobie dobrze.  Jednak pewnie nie jeden czytelnik będzie sfrustrowany brakiem rzetelniejszej informacji naukowej opisując kluczowe dla książki zjawisko.

No i akcja – jej właściwie dużo nie ma. O ile zagłębiamy się w związki, psychikę bohaterki i wszystko to jest przedstawione w przejrzysty, ciekawy sposób,  to przenikające książkę wątki różnych relacji głównej bohaterki, Julii i innych ludzi w jej życiu, właściwie w większości pozostają nierozwiązane. Nie chcę tu dużo bardziej spoilerować, ale trzeba uprzedzić, że książka nie daje do końca satysfakcjonującego uczucia rozwiązania konfliktów, czy odpowiedzi na nurtujące, istotne w niej pytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...